Jak poprawnie palić nasze świece?

Wydawałoby się, nic prostszego: zapalamy knot świecy, delektujemy się jej zapachem i przyjemnym ciepłem, a kiedy przyjdzie nam na to ochota, ot gasimy świecę i czekamy do następnego razu… i schody zaczynają się przy tym następnym razie: świeca nie chce się wypalać do samego brzegu, kopci, płomień za duży no i mamy problem….

A wystarczyłoby się zapoznać z zasadami właściwego palenia świec w naczyniach szklanych. My zawsze załączamy taką krótką instrukcję do każdej sprzedawanej świecy aby ułatwić naszym klientom przygodę z „zapachem zamkniętym w szklanym naczyniu”.

Przede wszystkim pamiętajmy podstawowa zasadę: Pierwsze palenie świecy w słoju jest niezwykle istotne i niesie za sobą efekty w kolejnych jej paleniach. Mianowicie, każda świeca ma coś takiego jak „pamięć świecy” i jeśli właściwie postąpimy z nią za pierwszym razem, odwdzięczy nam się przy kolejnych.

Dlatego też tak ważne jest aby pierwsze palenie trwało co najmniej 4 godziny. Ten czas wystarczy aby świeca roztopiła się po ścianki naczynia i aby wytworzyło się tzw. „jeziorko”, czyli około 1 cm roztopionego wosku na samej górze świecy. Jeśli opisana sytuacja ma miejsce, możemy już w dowolnym czasie zgasić naszą świecę. Oczywiście najlepiej aby nastąpiło to przez „zaduszenie” a nie zdmuchnięcie płomienia.

Bardzo ważną wskazówką jest też przycinanie knota przed kolejnym zapaleniem świecy. Prawidłowa wysokość knota to około 5 mm. Dzięki temu nasza świeca będzie paliła się spokojnym płomieniem, nie kopcąc przy tym.

Pamiętajmy także aby usuwać powstające tzw. „grzybki” na wierzchu knota. Uchroni to również świecę przed zabrudzeniem oraz wspomnianym wcześniej kopceniem.

Jeśli dostosujemy się do tych kilku wymienionych zasad, możemy być pewni, że palenie świecy zapachowej w słoju będzie prawidłowe i optymalne.